CIĘCIE CESARSKIE - KROK PO KROKU

63013671908__C3C6F699-FC97-462A-A4D1-2CE438FD6852.JPG

Cięcie cesarskie w trybie planowym różni się kilkoma procedurami od tego wykonywanego w trybie pilnym. Tryb pilny oznacza, że sytuacja wymaga natychmiastowego zakończenia porodu. Przez lata wskazania do cięcia cesarskiego uległy wyjątkowo licznym modyfikacjom. Z procedury ratującej zdrowie i życie przeobraziło się ono w najczęściej wykonywaną operację położniczą, wg statystyk ponad 45 % porodów kończy się droga cięcia cesarskiego, niestety nie wszystkie ze wskazań medycznych.


Poniżej przeczytasz całą procedurę dotyczącą przygotowania do cięcia cesarskiego.

  1. Po pierwsze musisz wyrazić zgodę na zabieg operacyjny - cięcie cesarskie.

  2. Przygotowanie przez położną do zabiegu - założy wenflon, podłączy kroplówki nawadniające, poda antybiotyk profilaktycznie.

  3. Na sali operacyjnej lekarz anestezjolog zakłada znieczulenie podpajęczynówkowe poprzez wkłucie na wysokości odcinka lędźwiowego kręgosłupa (większość wykonywanych cięć cesarskich jest w tym znieczuleniu, ale w niektórych sytuacjach jest konieczność znieczulenia ogólnego). Przy takim znieczuleniu traci się czucie od pasa w dól, odczuwa się dotyk ale nie ból. Z własnej perspektywy mogę powiedzieć, że nie warto się bać tego uczucia ale też nie należy do jakich przyjemności. Ze śmiesznych sytuacji, często przy przekładaniu ze stołu operacyjnego, na łóżko - pacjentki zauważają swoje nogi i pytają czyje są - bo nie mają czucia i nie wiedziały, że to ich.

  4. W większości placówek medycznych, po założonym znieczuleniu i odczuwaniu mrowienia, ciepła w nogach zostajesz ułożona na stole operacyjnym - wtedy dopiero zostaje założony cewnik do pęcherza moczowego, najlepiej po znieczuleniu wtedy nie odczuwa się dyskomfortu związanego z zakładaniem.

  5. Kolejnym krokiem jest rozpoczęcie cięcia cesarskiego. Zostajesz oddzielona od widoku brzucha tzw parawanem. Lekarze ginekolodzy myją brzuch specjalnym środkiem dezynfekującym (po zabiegu zazwyczaj masz “usmarowany” brzuch w kolorze pomarańczowym, to właśnie ten środek). Lekarz wykonuje nacięcie, najczęściej stosuje się cięcie poprzeczne - tuż nad linią owłosienia. Podczas zabiegu możesz odczuwać pociąganie w różnych kierunkach. Najmniej przyjemnym momentem podczas cięcia jest wydobycie dziecka, niekiedy jest to ucisk. Po kilku minutach powinnaś usłyszeć i zobaczyć swojego malucha.

  6. Noworodek zostaje przekazany do kącika, gdzie czeka na niego zespół neonatologiczny. Lekarz neonatolog ocenia stan dziecka, w tym skale Apgar. Jeśli stan dziecka jest dobry, to jest on pokazany, często dostawiony polikiem do Twojego polika i dalej przekazany na oddział. Często w tym czasie mógł tata kangurować malucha, zanim przyjedziesz na salę po zabiegu (tak było w większości placówek przed pandemią).

  7. Czas trwania cięcia cesarskiego to ok 30-40 minut, ale może trwać dłużej. Po wyjęciu dziecka, lekarz wydobywa łożysko i zszywa ranę. Ten etap trwa najdłużej.

  8. W zależności od placówki medycznej, zostajesz przewieziona na salę pooperacyjną lub prosto na salę na oddziale położniczym, gdzie są kontrolowane parametry życiowe: ciśnienie tętnicze, saturacja oraz podawane kroplówki i leki przeciwbólowe. Na tym etapie jest możliwość, abyś była w kontakcie “skóra do skóry” oraz rozpoczęła karmienie piersią. Tak, jest to możliwe po cięciu cesarskim gdy leżysz. O korzyściach z bliskiego kontaktu, tuż po porodzie przeczytasz w poście “Pierwszy kontakt z maluszkiem.. kiedy i gdzie?”. Czym szybciej maluch zacznie ssać Twoje piersi, tym szybciej zostanie uruchomiona laktacja a więc i produkcja mleka.

  9. Kolejny etap to pionizacja, zazwyczaj następuje ona po 6-8 godzinach, bądź najpóźniej po 12 godzinach od operacji - w zależności jak się czujesz. Zostaje usunięty cewnik z pęcherza moczowego, zdjęty opatrunek i warto wziąć wtedy prysznic. Jest to bolesny etap, ale naprawdę “czym szybciej, tym lepiej”. Zmobilizuj się, zaciśnij zęby i zrób te kilka kroków do łazienki. Oddaj sama mocz, wyprostuj się - wczesne uruchomienie sprzyja szybszemu powrotowi do sprawności i zapobiega powikłaniom.

IMG_6029.JPG

U mnie był to najgorszy moment - pionizacja. Płakałam przy każdym ruchu. Ale później już było lepiej. Pamiętaj o odpowiednim wstawaniu, zawsze kładąc się na bok i wtedy dopiero podnieś… Kichaj i kaszl na wydechu, trzymając przy tym się za brzuch. Proś o leki przeciwbólowe, nie dopuszczaj aby ból się “rozkręcił”. Pamiętaj o częstym oddawaniu moczu, po cewniku może być lekki dyskomfort dlatego warto też podmywać się po skorzystaniu z toalety, można też zastosować np. tantum rosa. Druga doba jest lepsza, ale ciężko się podnieść po dłuższej przerwie. Oczywiście warto dodać, że każda z nas jest inna, każda z nas inaczej odczuwa ból - moje przeżycia nie muszą odzwierciedlać tego, co Ty będziesz odczuwać.


Musze dodać, że cięcie cesarskie powinno być wykonywane ze wskazań medycznych. Szczegółowa lista została stworzona przez Polskie Towarzystwo Ginekologów i powinien tą decyzje podjąć lekarz. Naturalną drogą porodu dla dziecka jest droga przezpochwowa. Pod wpływem skurczy i wydzielającej się oksytocyny dziecko przygotowuje się do przyjścia na świat. Jest świadome, tego co zaraz się wydarzy. Przechodząc przez kanał rodny kolonizuje się również dobrymi bakteriami mamy, co będzie miało wpływ na jego późniejszą odporność.

Poród przez cięcie cesarskie nie jest gorszym porodem, ale wg badań nie jest również bez znaczenia dla zdrowia dziecka i mamy. Jest to poważna operacja i nie powinna być wyborem dokonywanym przez pacjentkę.


Odsyłam jeszcze do tematów na blogu:

  1. Skala Apgar - ocena stanu noworodka po porodzie.

  2. Kontakt skóra do skóry.

  3. Stany przejściowe u noworodka - zmiany fizjologiczne.

  4. Zabiegi okołoporodowe wykonywane u noworodka po porodzie.




    ZAPRASZAM CIĘ DO OBSERWOWANIA BABIKONU W MEDIACH SPOŁECZNOŚCIOWYCH!

    FACEBOOK INSTAGRAM




Literatura

  1. Piwnica M. Cięcie cesarskie jako ucieczka przed bólem porodowym. Pielęgniarki i Położne. Pismo Małopolskiej Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych. Kraków 2014; 10.

  2. Poręba R, Brazert J, Chazan B, Czajkowski K, Dębski R, Drews K. i wsp. Rekomendacje Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego. Cięcie cesarskie. Ginekol. Pol. 2008; 79: 378–384.